czwartek, 31 stycznia 2013

37. Poduchy, serca i coś słodkiego

Wyzdrowiałam :) w końcu wirusy mnie opuściły i przeniosły się na męża ;) Teraz on leży ...

A skoro wyzdrowiałam to wzięłam się za szycie, jak już wspominałam sąsiadka poprosiła mnie o uszycie poduch z materiału zakupionego w  sklepie Ikea, osobiście bardzo mi się on podoba. Poduchy wymiar 50x50 cm


Został kawałek materiału i uznałam, że szkoda nic z niego nie zrobić więc powstały jeszcze dwa serduszka  :)




Zamawiająca już wszystko otrzymała i bardzo jej się spodobało, szczególnie te nie zamawiane niespodziankowe serca :) 

A na koniec coś słodkiego wg przepisu Ewy z bloga w-ewkowie 


Pyszne, zniknęły zanim zdążyłam kawę zrobić ;)


wtorek, 29 stycznia 2013

36. Zmiany :)

Witajcie,

Dziś króciutko, leżenie w łóżku doprowadziło do tego, że wpadłam na pomysł by coś zmienić na blogu. Namęczyłam się przy tym niesamowicie i jeszcze nie wszystko jest tak jak ma być ;) Nie wiem np jak zrobić by etykiety nie były jedna pod drugą ....

Jutro już wstaję, zamówienie na poszewki czeka od sąsiadki, przyniosła fajny materiał z Ikei, napewno pokażę :) Kombinowałam siedząc w łóżku z szydełkiem - czarna magia - powstał mały koszyczek dla kolejnej Tildy, ale gdybym miała zrobić taki drugi lub podobny to nie ma szans ;)))

Czekam na Wasze opinie, dla mnie bardzo cenne, co zmienić, co przeszkadza, co nie tak .... a może i pozytywnego coś się skusicie napisać ;)

poniedziałek, 28 stycznia 2013

35. Wracam do życia :)

Witajcie,
na początku witam moich nowych gości mam nadzieję, że nie będziecie się ze mną nudzić :)

Zaczęły się ferie, a ja w weekend padłam, dopadła mnie grypa, jeszcze w sobotę rano twardo udawałam, że jest dobrze, dokończyłam zszywać chusteczki dla moich dwóch skarbów, a później gorączka z każdą minutą rosła i tak do 39. Dziś już jest lepiej, chodzę połamana, wszystko mnie boli ale jest już lepiej :) Znalazłam też plus tej grypy ;) Wczoraj w dzień przespałam ciągiem 5 godzin co nie zdarzyło mi się od 8,5 miesiąca więc mogę uznać, ze dzięki grypie się wyspałam :) 

A teraz dokończone chusteczki, bawełna z minky:




 

 
i bawełna z polarem
 

Ta podszyta podwójnym polarem na większe mrozy :)

To tyle na dziś, wracam pod kocyk popijać herbatę malinową z miodem :)
 

czwartek, 24 stycznia 2013

34. Przepiękny kot u mnie zamieszkał :)


Jest, czekałam na niego i dziś na dobre się zadomowił, jest cudny, cała rodzina jest nim zachwycona, dziś nocuje w pokoju u synka, pewnie już tam zamieszka :)
Przyjechał od Ani z Radziejowe Zacisze - wygrałam tam swoje pierwsze Candy. Aniu bardzo dziękuję, za słodkości i ,,babeczkę'', a kotek jest naprawdę uroczy :)

Same zobaczcie ;)






A teraz o wyróżnieniach, dostałam kolejne tym razem od Titkolandii

,,Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie nominujesz 11 osób ( informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował''


A oto pytania

1. Opisz krótko swojego "chcieja twórczego' - pełen pomysłów
2.Nadaj mu imię. - ,,Natychmiast''
3.Przypisz mu kolor - czerwony
4.Napisz jaki ma charakterek Twój "chciej" - uparty
5.Do jakiego zwierzątka/-tek byś go porównała? - osiołek ;)
6.Co lubi robić "chciej", gdy jest zaspokojony i syty :) -nigdy nie jest zaspokojony
...teraz trochę o Tobie :)
7.Twój sposób na relax. - maszyna do szycia i książka
8.Twój zapach - konwalie
9.Twój sposób na smutek - słodycze
10.Twoje ulubione jedzonko - zależy od pory roku (czekam na truskawki)
11.Twoja muzyka na "dobry dzień'' - różnie, bardzo różnie ...

Dziś otrzymałam również wyróżnienie od Cudawianki, więc grzecznie odpowiadam na pytania:

 

1. Nie wyobrażam sobie życia bez... - mojej rodziny
2. Poranek czy wieczór ? -wieczór
3. Co mobilizuje mnie do rannego wstawania... - nic ;) wstaję bo muszę :)
4. Moja pasją jest... - szycie
5. Ulubiony zapach... - konwalie
6. Mogłabym mieszkać w ... - Paryżu ;)
7. Idealne wakacje: spacer plażą czy wędrówka w górach? - góry, kocham góry
8. Ukochana książka? - ,,Zaślubiny patyków''
9. Co byś zabrała na bezludną wyspę? - książkę, maszynę i wino
10. Romantyczna komedia czy krwawy horror? - horror :)
11. Która postać jest ci bliższa Refleksyjny Puchatek czy Rozbrykany Tygrys? - Tygrysek
 
Ostatnio dostałam kilka wyróżnień i wiem już, że nie da się wybrać kilku blogów, dlatego wyróżniam wszystkie blogi na których z przyjemnością się pojawiam i pozostawiam ślad po sobie w postaci komentarza :)
 
 
Nie wiem czy to mój komputer czy na blogu ale namęczyłam się przy tym poście  i wizualnie nie wygląda tak jak bym chciała, chochlik jakiś szaleje :))




środa, 23 stycznia 2013

33. Serduszko z filcu - kursikowy debiut

Witajcie późną porą,

Znalazłam małą chwilkę dla siebie więc odrazu spieszę do Was :)
Dziś zrobiłam filcowe serduszko i jak zaczynałam działać stwierdziłam, że obstrykam co robię i powstanie mój pierwszy tutorial :) Walentynki co raz bliżej więc serduszko może komuś się przyda. Trudne nie jest ... Ja zrobiłam z grubszego filcu, można jednak zrobić też z papieru.

Wycinamy takie o oto kształty


ważne aby były jednakowe
następnie składamy na pół i nacinamy tak jak poniżej na zdjęciach
głęboko ale równo i jednakowej długości



teraz zaczynamy przeplatankę
(przy pierwszym serduszku troszkę się namęczyłam, ale później idzie już łatwiej ;) )



równamy przeplatankę


doczepiamy sznureczek


i kto chce ozdabia :)


Tak oto powstaje ozdobna zawieszka, która może być drobnym prezencikiem np. na Walentynki :)

Dobranoc :))

wtorek, 22 stycznia 2013

32 Zanika mi wyobraźnia ... ;)

Na początku bardzo Wam dziękuję za wszystkie komentarze, dodają mi skrzydeł i chęci do działania :) Jakaś bardziej zorganizowana jestem dzięki Wam i bardziej mi się chce :))) A Wasze opinie o obrazach przekazałam mamie i bardzo Wam dziękuje :)

Dziś z rana doszyłam jeszcze 2 Jasie dla dzieci i wszystkie już wysłałam :) Dużo mi to radości sprawiło :)




Następnie zabrałam się za szycie kosmetyczki, wykrój z książki ,,Przytulne dekoracje'' wszystko jasno opisane i co więcej nawet narysowane, wycięłam, zabrałam się do zszywania i .... miało być łatwo ;)
To moje pierwsze wszywanie suwaka ... co ja się namęczyłam żeby zrozumieć jak mam poskładać te materiały odpowiednimi stronami do siebie, zero wyobraźni, już myślałam, że nie uszyję. Jednak uparta jestem i w końcu się udało, teraz już wiem o co chodzi i z następną będzie łatwiej :))
Materiały ze sklepu IKEA, to jeden z moich ulubionych wzorów w tym sklepie :)
Wszycie suwaka dalekie od ideału, ale jak na pierwszy raz myślę, że nie jest najgorzej ;)
Jak myślicie ? ;)



niedziela, 20 stycznia 2013

31. O dziełach mamy, ja tak nie potrafię ...

Dziś z zupełnie innej beczki, nic o szyciu i tworzeniu ...
Chusteczki dla synków czekają, kolejne Jasie jutro rano się zrobią :)

Dziś zimowo z nawiązaniem do mojej mamy ... Gdyby ktoś zapytał z czym najbardziej kojarzy mi się moja mama odrazu odpowiedziała bym, że z farbami i zapachem terpentyny ;) Brzmi dwuznacznie ? Nie, nie wąchaliśmy ;)) Mama w każdej wolnej chwili tak jak ja szyję i tworzę różne rzeczy malowała obrazy. Z pocztówek, kalendarzy, zdjęć, sprawiało jej to przyjemność i do dziś sprawia :)
Pamiętam te porozmazywane na talerzyku farby i masę pędzelków w słoiczku ... i to, że każdy obraz można oglądać z bliska, każde źdźbło trawy jest dopracowane ...
Takie hobby, bez żadnej szkoły artystycznej, po prostu talent wrodzony u urzędniczki :)) Najbardziej lubi malować widoki, ale ostatnimi czasy maluje również dużo kwiatów ...  U każdego z rodziny w domu wisi jakiś obraz namalowany przez moją mamę :) Chwalić się nie umie, a moim osobistym zdaniem powinna ;) Ja malarskiego talentu nie dziedziczyłam, a szkoda :)

A to obrazy, które wybrałam na dziś, nawiązujące do zimy ....







Innym razem w innych klimatach :)))

sobota, 19 stycznia 2013

30. Gotowe Jasie i sówkowo

Witam moich nowych obserwatorów, i stałych również :))

Choroba opuściła nasz dom.  Wirusik polubił mnie i mojego pomocnika, na szczęście oszczędził najmłodszego i męża, który znając życie byłby najbardziej chory ;) Dlatego udało mi się w końcu uszyć Jasie dla dzieci do szpitala - kto jeszcze nie wie informacje są tutaj ekoubranka, - czytamy i szyjemy chociaż jednego ;)))
Uszyłam narazie 4,  postaram się uszyć jeszcze - obiecuję :)




 
 
Korzystając z tego, że dopadłam maszynę poczyniłam też zaległą chusteczkę dla Migotka, a dla Chyzia pomocnika poczynię jutro. Mała chusteczka jest sówkowa, ma tasiemkę do zawieszenia, zapinana na zatrzaski typu ,,spring'' (2 regulacje) i podszyta minky. Uwielbiam ten materiał, zakochałam się w nim od pierwszego dotyku ;)
 
 




Do następnego posta :)

środa, 16 stycznia 2013

29. Groźny pirat - o starych dresach i za małych koszulach

Na wstępie witam moich nowych obserwatorów :) Mam nadzieję, że znajdziecie tu zawsze coś dla siebie i z przyjemnością  będziecie wracać  :)

Ostatnio wspominałam, że zaczynam tworzyć strój pirata na zamówienie syna, a jak wiecie dzieci są bardzo wymagające ;)
Wzięłam się więc za pracę i w końcu udało mi się skończyć. W ruch poszły nożyczki, igła i nici, maszyna stała nie ruszona gdyż dopadło mnie jakieś paskudztwo i od wczoraj leżę w łóżku - na szczęście już się poprawia.
Ze starych dresów syna obcięłam nogawki i musiałam wymyślić co dalej, a że ostatnio mąż robił porządki w swoich koszulach wśród za małych trafiła się w biało-czerwone paski, dlatego z jej rękawów powstały nogawki ;) To jedna z nie wielu sytuacji gdy ucieszyło mnie jak to mąż twierdzi ,,skurczenie się'' koszul ;)
Z białej obcięłam kołnierzyk, obszyłam czerwonym kordonkiem i wciągnęłam czarną tasiemkę, to samo z rękawami. Dół koszuli został powycinany w trójkąty. Na kieszeni znalazła się czaszka, która powstała z filcu na czarnej bawełnie, kapelusz był z poprzednich lat i tak o to powstał jedyny w swoim rodzaju strój pirata :)




 
 
 

 
Syn zadowolony pomimo miny ;) Nie lubi być modelem ;) Bal za tydzień ...

poniedziałek, 14 stycznia 2013

28. Smacznie, kolorowo i kombinejszon

Dziś zacznę od przepisu na sałatkę, która zawsze wychodzi, czasu dużo nie pochłania, a przy jej przygotowaniu może pomagać mały pomocnik :)

Składniki:
  • puszka brzoskwiń,
  • puszka ananasa,
  • puszka kukurydzy,
  • 5-6 mandarynek,
  • 2 małe opakowania paluszków krabowych lub jedno duże,
  • łyżka majonezu,
  • 2 łyżki jogurtu naturalnego,
Brzoskwinie, ananasy, mandarynki i paluszki kroimy w kostkę, dodajemy kukurydzę i wszystko mieszamy z majonezem i jogurtem. Robiąc sałatkę kolejny raz robimy już na tzn ,,oko'', ja czasami dodaję więcej paluszków i posypuję świeżo zmielonym pieprzem, ilość mandarynek też uzależniam od ich wielkości, a czasami pomijam majonez. Zawsze wychodzi smacznie i kolorowo, a przede wszystkim jest to lekka i zdrowa sałatka :)

Tak to mniej więcej wygląda:



Sałatkę w całości przygotował mój 8-letni syn, który bardzo lubi kuchenne prace :) Mam więc wspaniałego pomocnika :)

To było kulinarnie, a teraz z innej beczki. Zbliża się bal u mojego pomocnika i postanowił być piratem. Te stroje w sklepach jakoś do mnie nie przemawiają, ani to do końca ładne, materiały zostawiają wiele do życzenia, wykonanie również, a o cenie nie wspomnę :)
Skoro ma być pirat to powyciągałam co się da, syn skomentował: ,,mamo, a ty znowu kombinejszon robisz ?'' ;), a ja już mam wizję ale wykonanie jeszcze przede mną :) Wykorzystam stare spodnie dresowe, 2 za małe koszule męża, kawałki materiału z czaszkami, gumy, sznurki i co się da. Efekty przedstawię jak skończę :)

W dniu wczorajszym otrzymałam również kolejne wyróżnienie od Ewy z bloga ewulaki, oraz z bloga wolnechwiledwie za co bardzo dziękuję. Jest mi niezmiernie miło z tego powodu, to drugie wyróżnienie w jednym dniu stąd podwójna radość i polubię 13 ;)


Na czym polega wyróżnienie Liebster Blog?
Wyróżnienie Liebster Blog otrzymywane jest od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawane dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechniania. Osoba z wyróżnionego bloga odpowiada na 11 pytań zadanych przez osobę, która blog wyróżniła. Następnie również wyróżnia 11 osób (informuje je o tym wyróżnieniu) i zadaje 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, z którego otrzymało się wyróżnienie.

Zostało odpowiedzieć na pytania :)

Od Ewy z Ewulaki:
1. Co zawsze poprawia ci humor?
- słodycze i dobra kawa
2. Wymarzony prezent?
- nowa maszyna do szycia
3. Nad morze, czy w góry?
- góry
4. Ulubiony deser?
-torcik Wedlowski
5. Częściej kierujesz się sercem, czy rozumem?
- rozumem, ale ciężko czasami bywa
6. Jaki najdziwniejszy przedmiot masz/miałaś w torebce?
- zawsze mam przy sobie łyżeczkę :)
7. Tarantino czy Tim Burton?
-Tarantino
8. Malaga, Tiki-taki, czy Kasztanki?
-Kasztanki
9. Jaki był twój najgorszy koszmar dzieciństwa?
- wizyty u dentysty, to mój ciągły koszmar do dziś
10. Heller czy Vonnegut?
- obaj nie moje klimaty
11. Kolekcjonujesz pamiątki z wakacji?
- z każdego dalszego wyjazdu, magnesy na lodówkę

i Ani z Wolnych Chwil:
1.Skąd jesteś ?
- z Wenus
2.Co jest dla Ciebie najważniejsze w życiu ?
- dzieci
3.Co byś zabrała ze sobą na bezludną wyspę - wymień proszę 3 rzeczy.
- maszynę, książkę i butelkę wina ;)
4.Ulubiony deser?
- torcik Wedlowski
5.Łąka czy las?
- las
6.Do czego masz słabość?
- do słodyczy
7.Książka, która wywarła na Tobie ogromne wrażenie ?
- dużo by wyliczać
8.Dokończ zdanie : lubię, gdy...
- jest sobota rano
9.Czego w sobie nie lubisz ?
- za dużo od siebie wymagam
10.Film, na którym płaczesz ?
- nie zdarzyło mi się
11.Czekasz na lato ?
- bardzo :)

Ufff, udało się, a teraz moje pytania:
  1. Szklanka do połowy pełna czy pusta ?
  2. Lato czy zima ?
  3. Zdjęcia czarno-białe czy kolorowe ?
  4. Spódnica czy spodnie ?
  5. Szpilki czy adidasy ?
  6. Kawa czarna czy z mlekiem ?
  7. O czym marzysz ?
  8. Ulubiona zabawka z dzieciństwa ?
  9. Ulubiona piosenka ?
  10. Choinka naturalna czy sztuczna ?
  11. Gdy mam chwilę wolnego czasu to ......
A co do nominacji, mam nadzieję, że nie zrobię nic złego jeśli wyróżnienie przekażę dalej do blogów, które wyróżniłam wczoraj :) Czujcie się wyróżnione raz jeszcze, bardzo lubię do Was zaglądać :)) Nie informuję z osobna bo i tak wiem, że do mnie zaglądacie tak jak ja do Was :)

To mój najdłuższy wpis dlatego już nie zanudzam i znikam :)




 


niedziela, 13 stycznia 2013

27. Wyróżnienia i trochę o mnie :)

Wczoraj miałam gości i przez cały dzień nie miałam możliwości i czasu zaglądać na bloga, a dziś rano wchodzę i serduszko się cieszy, dostałam wyróżnienie swoje pierwsze w blogowym świecie.

Wyróżnienie dostałam od magnolienrinde oraz weasels. - bardzo Wam dziękuję :)

Zgodnie z zasadami  nominowany blogger powinien:
  1. podziękować nominującemu bloggerowi u niego na blogu,
  2. pokazać nagrodę Versatile Blogger Award u siebie na blogu,
  3. ujawnić 7 faktów dotyczących samego siebie,
  4. nominować 15 blogów, które jego zdaniem na to zasługują,
  5. poinformować o tym fakcie autorów nominowanych blogów.
Pkt. 1 i 2 wykonany :)

A teraz coś o sobie pkt. 3:
  1. Kocham góry i marzę by pojechać chociaż na dłuższy weekend,
  2. Moje dzieci to cały mój świat,
  3. Brakuje mi ciągle czasu na czytanie książek,
  4. Kocham teatr, ale ze względu na Migotka narazie przerwa kulturalna ;),
  5. Zaczęłam jeździć samochodem dzięki namowom starszego syna i mając prawko od 10 lat jeżdżę dopiero od 3 :)
  6. Nienawidzę: rozbierać choinki, składać prania i rozpakowywać walizek,
  7. Wizyta u dentysty wprowadza mnie w stan przed zawałowy ;)
Nominowane przeze mnie blogi to:
  1. Anita - manitowisko
  2. Anulek - Barwy tęczy- Mojej tęczy
  3. dehaef - dhf-dhf
  4. martuchnaj-zyciejestpiekne
  5. baloska
  6. Nailaa - ce-la-faccio
  7. magnolia-craft
  8. xementyna- robótkowy kącik Doris
  9. Go sia - szalu-nie-ma
  10. Ulcia - kuferek ulci
  11. Radziejowe Zacisze
  12. aguska31 - mooje nowe ja
  13. Ania - Zakątek Anny
  14. Diana - divianaart
  15. Ewa - w-ewkowie
 Teraz biorę się za informowanie :) i dziś leniuchuję- a co, też mi się należy, mąż zajmuje się dziećmi, a ja koc, kawa i może w końcu książka :)

piątek, 11 stycznia 2013

26. A na imię Jej Kornelia ...

Udało się :)
Po kilku dniach działania, czasami wymagało to ekwilibrystyki w moim wykonaniu i brakowało mi nogi do pedała maszyny, rąk też by się przydało więcej i godzin w dobie i ... długo by wymieniać ... :) Może dlatego, że pierwsza, że wychuchana każda niteczka, że chciałam by była taka jaką sobie wyobraziłam :)

... przedstawiam Kornelię :))









Siedzi już na swoim miejscu i cieszy moje oko :) Czeka na koleżanki, które leżą w poczekalni do zszycia :) Weekend nie będzie sprzyjał pracom maszynowym, ale może wygospodaruję trochę czasu dla nich, bo już nie mogę doczekać się następnych.
Dostałam już pocztą kolejne książki z serii Tilda, tym razem ,,Przytulne dekoracje'' i tyle tam pięknych rzeczy, że nie wiem od czego zacząć ;) Mam teraz dylemat jak osiołek w wierszu Fredry.

Za oknem cały centymetr śniegu, można by rzec, że zima jednak to jeszcze nie to ....