sobota, 19 lipca 2014

129. Ogórkowa mięta. ..

W końcu doczekałam się urlopu i odpoczywam :) Szaleńczo daleko od domu nie jestem ale wystarczająco by odpocząć od zgiełku miasta :) Pogoda dopisuje,  jest czas na książkę i wypychanie zaległych szyjątek, które ze mną tu przyjechały :)
J





 A na upalne dni polecam orzeźwiający napój. Wystarczy zaparzyć miętę, dodać cytrynę i surowego ogórka,  schłodzić,  a na koniec dodać kostki lodu.  Dla tych co lubią na słodko łyżka miodu i mamy naturalny orzeźwiający napój :)))

Pozdrawiam wakacyjnie ;)

środa, 2 lipca 2014

128. Zaczarowane miejsce ...

Od weekendu jestem na działce u najlepszych na świecie teściów, niestety nie jest to jeszcze urlop, ale i tak to zupełnie coś innego niż pęd w ciągu roku szkolnego. Dzieci zostają na działce z babcią, a My to znaczy rodzice jedziemy do pracy. Z tego powodu znowu nie mam jak zrealizować swoich szyciowych planów ;(  Jednak na działce jest zawsze coś do zrobienia więc się nie nudzę. Ostatnie deszcze troszkę dały się we znaki kwiatom, ale dziś już świeci słoneczko i zapowiada się kilka świetnych dni :)

A teraz ostrzegam, że zasypię Was zdjęciami i zabiorę na spacer po ogrodzie :) 

W sekrecie zdradzę, że to naprawdę zaczarowane miejsce ;))


 













 



 


Jeśli ktoś dotrwał do tego momentu, to jeszcze pokażę co postanowiłam odmienić i uchronić przed spaleniem :)) a, że już nie pada to dzisiejszy wieczór gdy dzieci pójdą spać spędzę w towarzystwie papieru ściernego i komarów ;)))



 I tak oto znikam częstując czereśniami, które mogę jeść kilogramami, a później cierpieć ;)))



 Pozdrawiam :) Pa