Od weekendu jestem na działce u najlepszych na świecie teściów, niestety nie jest to jeszcze urlop, ale i tak to zupełnie coś innego niż pęd w ciągu roku szkolnego. Dzieci zostają na działce z babcią, a My to znaczy rodzice jedziemy do pracy. Z tego powodu znowu nie mam jak zrealizować swoich szyciowych planów ;( Jednak na działce jest zawsze coś do zrobienia więc się nie nudzę. Ostatnie deszcze troszkę dały się we znaki kwiatom, ale dziś już świeci słoneczko i zapowiada się kilka świetnych dni :)
A teraz ostrzegam, że zasypię Was zdjęciami i zabiorę na spacer po ogrodzie :)
W sekrecie zdradzę, że to naprawdę zaczarowane miejsce ;))
Jeśli ktoś dotrwał do tego momentu, to jeszcze pokażę co postanowiłam odmienić i uchronić przed spaleniem :)) a, że już nie pada to dzisiejszy wieczór gdy dzieci pójdą spać spędzę w towarzystwie papieru ściernego i komarów ;)))
urokliwe miejsce :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i życzę dużo wytchnienia w tak ślicznym miejscu :)
piekne miejsce czarodziejskie ;) fajnie ,że masz takie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękne miejsce, wprost stworzone do wypoczynku:)
OdpowiedzUsuńMadziu magiczne miejsce, kolorowe i daje energii;) wspaniałe klimaty. Buziaki dla Was!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie jest na tej działeczce:)
OdpowiedzUsuńA właśnie takie same czereśnie sobie teraz wcinam:)
Miejsce jak z bajki!!!!!!! O a mój mąż mi właśnie taką lampę naftową wyczyścił na werandę ;) Buziaki kochana!!!!
OdpowiedzUsuńMiejsce faktycznie zaczarowane, nawet na zdjęciach widać :) A półeczka pewnie fajnie wyjdzie po metamorfozie, dobrze, że ją uratowałaś :)
OdpowiedzUsuńPiękne i bardzo klimatyczne miejsce:) Odpowiednie do wypoczynku i pracy twórczej:) Czekam na efekty.. i pozdrawiam cieplutko. ANia
OdpowiedzUsuńBardzo klimatyczne miejsce!
OdpowiedzUsuńUratuj też ten piękny, ogrodowy, słoneczny zegar.
Szkoda, że na nim stoją kwiaty.
Może postawić go na środku jakiejś kwiatowej rabaty?