Dziś króciutko, bo pomimo, że powrót do normalności nastąpił to ciągle mam wrażenie, że wszystkiego nie ogarniam :) Młodsze dziecię po rotawirusie potuptało z radością do żłobka, słoneczko za oknem, energii więcej, ubrania lżejsze, rowerzystów na ulicach więcej nie wspominając o motorach, choroby nas opuściły (tu stukam w niemalowane) ;)) i jest cudownie :)
Ostatnio mój starszy synuś był zaproszony na urodziny do koleżanki i na prezent poczyniłam zajęczą elegantkę Paulinkę, którą teraz przedstawiam :)
Paulinka jest drobniutka, ma ok 19 cm wzrostu.
Materiały wykorzystane na ubranko z zapasów mojej mamy, które ostatnio dostałam bo w końcu napewno jakoś je wykorzystam i przyznam, że pomysłów już mam dużo i jak dziś wygram w Totka - Wam też tego życzę :)) - to rzucam pracę i tylko szyję i szyję :)))
Paulinka jako prezent się spodobała co bardzo mnie ucieszyło bo dużo serducha włożyłam w jej wykończenie :)))
Miłego dnia życzę i tej wygranej w Totka ;))