poniedziałek, 5 maja 2014

122. Zapach konwali i marzenia o morzu :)

I po weekendzie ;(
Planowałam oczywiście zrobić więcej niż zrobiłam, ale i tak nie jest źle. 
Udało się odwiedzić działkę i zaliczyć pierwszego w tym roku grilla. Dzieciaki wybiegały się po lesie, a ja podziwiałam moje ukochane konwalie, których w koło domku rosną całe polany, oczywiście zanim wróciliśmy do domu narwałam bukiecik i teraz co obok nich przechodzę muszę powąchać, bo piękniejszego zapachu niż konwalie dla mnie nie ma :))) A teraz zamęczę zdjęciami ;)
 

 


Zakwitły już też poziomki



A tu poszukiwania pająka i biedronki, zajęcie bardzo ciekawe, gdyż całe 10 minut mały człowiek spędził przy schodach bez biegania ;))

 
 I jeszcze kilka zielonych migawek




 Ale nie tylko leniuchowałam w weekend, po powrocie stwierdziliśmy z mężem, że  zmieniamy wygląd przedpokoju, planowaliśmy to już od jakiegoś czasu, farba czekała, a pogoda zachęciła do działań domowych, efekt końcowy jeszcze nie osiągnięty dlatego tylko migawka z działań w trakcie :)



Mały pomocnik ,,pomagał'' jak mógł ale udało się to ogarnąć i zmierza ku końcowi :))

W ramach odskoczni od tego całego zamieszania, powstała zawieszka, która nawiązuje do morskich letnich klimatów  i jest sympatyczną ozdobą do dziecięcego pokoju - takie miało być założenie gdy ją tworzyłam tęskniąc za latem gdy za oknem padał deszcz ;)





I powstała też poduszka sowa, ale o niej w następnym poście, bo pewnie i tak nikt nie dotrwał do końca ;)))

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wszystkie komentarze jakie u mnie zostawiacie :))
Miłego dnia życzę :)








17 komentarzy:

  1. fajnie ,a konwalie cudne , mojej kolezankię męza taki bukiecik zerwany w lesie kosztował 300 zł (mandat) bo nie mozna było zrywac a nie wiedzieli...

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam konwalie, zazdroszczę takich ilości w pobliżu :)
    U nas w lesie brak:/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale fajna kotwica!!!!! i konwalie moje ulubione...a pomocnik na medal:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. o morzu to też sobie marzę, pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  5. piekne zdjęcia :)
    u mnie tez remont a na blogu o konwaliach lirycznie :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne konwalie :) Uwielbiam te kwiaty. Ja konwalie hoduję w ogrodzie i czekam aż zakwitną. Pozdrawiam i zapraszam na wiosenną zabawę

    OdpowiedzUsuń
  7. Konwalie mogę podziwiać bez końca. A Dzieciak przesympatyczny:-)))))))))

    OdpowiedzUsuń
  8. Super pomocnik!!! Piękny las no i te cudowne konwalie !!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam konwalie :) Dekoracja również śliczna :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowne konwalie a marynistyczne klimaty ekstra bardzo mi bliskie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Natura samo zdrowie, pomocnik jest świetny a zawieszki iście morskie klimaty. Buziaki Madziu!

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne dekoracje uszyłaś! Super!

    OdpowiedzUsuń
  13. a właśnie, że dotrwałam :)
    urokliwy zakątek leśny z tymi konwaliami i całą resztą...jej jak tam musiało pachnieć!?
    dobrze, że są na świecie rzeczy, które "wstrzymują" na chwilę nasze maluchy ;p
    a zawieszka bardzo pomysłowa...kotwica jest perfekcyjna!!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam konwalie :):) Pomocnik na medal !!! :):) A dekoracje Sliczne :):) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Widać że miło spędzony weekend :) Miły widok, kiedy małe ciekawe dziecko odkrywa świat. A te zawieszki suuuuper, zawsze o czymś takim myślałam dla synka, ale chyba już trochę za duży :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nadrabiam zaległości:)A Twój post mnie zachwycił.Kocham konwalię!!!Ale i reszta robi wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Konwalie choć trujące są piękne. Mnie również zachwycają i wyglądem i zapachem:) Zawieszka piękna. Pozdrawiam cieplutko. Ania

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to promyk słońca ....