poniedziałek, 22 września 2014

132. Ale deska ... ale naturalna :)

Po wczorajszym meczu emocje jeszcze nie opadły, złote chłopaki !!! Szkoda tylko, że teraz przez kilka dni w mediach pogadają o nich, a później znowu tylko o piłkarzach, którzy do pięt naszym siatkarzom nie sięgają, ale cóż ... prawdziwy kibic i tak o nich nie zapomni :)) Raz jeszcze dziękujemy za piękne Mistrzostwa i emocje :))

***

A teraz z innej beczki, jakiś czas temu zaczęłam metamorfozę mojego przedpokoju i trwa ona do dnia dzisiejszego ... U mnie niestety wszystko w pracach remontowych trwa długo, bo wszystko musi nabrać mocy urzędowej u mojego męża ;)) Efekt końcowy mam nadzieję, że wciągu miesiąca już będzie, zostały już drobiazgi do wykończenia ale jak dobrze wiecie, wykończeniówka najwięcej kosztuje ;)

Ostatnio postawiłam na ,,naturę'' i w weekend na moim przedpokoju pojawił się wieszak ze starej deski. Wystarczyła szlifierka i kilka haczyków i powstało takie oto coś ...







 A z tym stawianiem na naturę to tak mnie jakoś dopadło ostatnio by i chleb upiec na zakwasie i żur mam w planach z własnego zakwasu na żur i jeszcze kiełki zaczęłam hodować, a żeby było zabawniej to w tym obcowaniu z naturą meszki stwierdziły, że będą pasowały u mnie w mieszkaniu i teraz z nimi walczę, a za oknem kuchennym zamieszkał duży pająk, którego nie mogę się pozbyć, bo najmłodsze dziecię bardzo go polubiło i teraz obserwujemy jak poluje na muchy. Mam tylko nadzieję, że jak przyjdą mrozy to pająk o imieniu  ,,Pająk'' nie postanowi wprowadzić się do mnie do domu ;)








 I to dziś na tyle, pomimo, że pogoda nie nastraja optymistycznie, życzę Wam miłego dnia :)


13 komentarzy:

  1. cudne musi być Twoje wnętrze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Suuper te wieszaki z dech !! :) Bardzo ladnie wygladaja :) A co do pajaka ,to trzymam kciuki ,aby wybral sie na zimowe wakacje daaaaleko od was :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. super wieszaczki. Ja dzisiaj padam na twarz, bo po tych emocjach spać nie mogłam pół nocy.

    OdpowiedzUsuń
  4. O matko ten druciany koszyk jest boski!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. jejku meszki w domu! oj boli jak ugryzą, współczuje;)
    dechy fajne, tak inaczej ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. piękna decha ;:)) podoba mi sie bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pomysł prosty i fajny - wieszak super.
    Pozdrawiam Marta ;).

    OdpowiedzUsuń
  8. Będę cię mocno wspierać w naturalnym gotowaniu. Robię tak już kilka lat i świetnie na zdrowie nam to wychodzi. Wieszak podobny do mojego. Może spróbuj mu jakieś duperele pododawać, w sensie ozdobić? Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  9. Wieszaki świetnie się wpasowały do Twojego przedpokoju:) Prostota ma swój wyjątkowy urok. A takie pajączki to u mnie w zaciszu właściwie już zadomowieni mieszkańcy. Między tujami jest ich kilkanaście. Ja sama nie przepadam za nimi, ale jako przyrodnik szanuję:) Udanych wypieków życzę i pozdrawiam cieplutko. Ania

    OdpowiedzUsuń
  10. Wieszak bardzo mi się podoba :) Jakiś czas temu zrobiłam podobny i wisi u mnie w pracowni :) Właśnie mi uświadomiłaś, że nie pokazywałam go na blogu :) Czas to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to promyk słońca ....