Za oknem ponuro, gdzie się podziała ta nasza piękna polska złota jesień ?
Podobno w weekend ma do nas zajrzeć, oby, bo mój nastrój i zdrowie ciągną ostatkiem sił na górnej krawędzi i zaczyna mnie dopadać tendencja zniżkowa. W gardle drapie, w nosie kręci, wieczorami gorąca herbatka z miodem i koc i jedyne co mogę robić to dziergać Sal. Są tego plusy bo dość dużo już mam i jest szansa, że do świąt się wyrobię ;)))
Ale są też minusy, dolne szafki w kuchni czekają nadal na pomalowanie, dlatego pokarzę Wam kilka migawek z moich kuchennych nowości i znikam zbierać siły na wieczór, może dziś dam radę coś zrobić ;)))
pozdrawiam Was cieplutko i dziękuję za to, że jesteście :)))
Pieknie to wydziergałas :)
OdpowiedzUsuńPołki masz extra :)
a dynie ! mmm
Pozdrawiam zapraszam do siebie
Bardzo podobają mi się półki i dodatki, uwielbiam takie rzeczy. Sił dużo życzę Madziu! dasz radę! Buziaki!
OdpowiedzUsuńu mnie od rana pada i pada...śliczne kuchenne migawki, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńKuchenne nowości są super ,dzierganie też dobrze Ci idzie do świąt na pewno się wyrobisz pozdrawiam Ewa.
OdpowiedzUsuńObrazek zapowiada się bardzo ciekawie, do świąt na pewno się wyrobisz:) Nie daj się przeziębieniu bo w weekend ma byc ta piękna słoneczna jesień, więc trzeba z tego skorzystać :) pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny Basia:)
OdpowiedzUsuńSal zapowiada się imponująco :)
OdpowiedzUsuńale masz świetny słoik na kawę, to ze staroci ?
A ja jeszcze nie zaczełam haftować;/
OdpowiedzUsuńSzafki wyglądają inspirująco- ja spokojnie poczekam na efekt końcowy:)
OdpowiedzUsuńHafcik zapowiada się uroczo:) Drobiazgi w kuchennej szafce również bardzo fajne. Ja też mam butelki po coli:) Zdrowiej i działaj dalej:) Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńSuper dekoracje z tych kuchennych nowości - podziwiam zbiory "korkowe" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marta .
Wiadomo jesień , ale powoli coś tam robisz, a haft zapowiada się świetnie pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie obrazek wychodzi. Do świąt na pewno zdążysz. Ja również walczę z przeziębieniem (codziennie przewaga jest po innej stronie, ale mam nadzieję, że wygram). Życzę dużo zdrowia :)
OdpowiedzUsuńJa też czekam na złotą polską jesień, może jeszcze się doczekam :)
OdpowiedzUsuńSal zapowiada się wspaniale, pięknie haftujesz!
Uwielbiam te małe dynie, tez sobie zakupiłam kilka, są fajną jesienną dekoracją stołu!
Pozdrawiam serdecznie i nie daj się przeziębieniu :)
Oj to będzie cudo, już się nie mogę doczekać...Ja właśnie skończyłam moje chorowanie, ale to nic przyjemnego, więc współczuję...nic się nie chce i ten ciągły katar...ale widzę nie blałkujesz, czyli nie jest tak źle:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę dużo zdrówka...:)
Salowa choineczka nabiera wyrazu:)))
OdpowiedzUsuńUbytek po sęku w desce bardzo klimatyczny, nic z nim nie rób:))) Akorki w słoju superowe:)))
Super te kuchenne drobiazki a te dynie bardzo fajne:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!!
Też mam kolekcję korków - no tylko jest ich trochę więcej, bo mnie pół rodziny znosi ;) Kuchnia wygląda tak obiecująco, że już zaczęłam czekać na więcej zdjęć :) Zapraszam na nowe candy :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Monika
Ja jak tylko aura się zmieniła - mam wieczorami fatality - na nic wieczorami nie mam sił, nawet na takie przyjemności jak wyszywanie - codziennie dogorywam - podziwiam Cię, że postawiłaś sobie tak ambitne plany na wieczory. Zajawki kuchni świetne, czekam na więcej.
OdpowiedzUsuńwidziałam już różne ozdobne dynie, ale takiej nigdy. fantastyczna !
OdpowiedzUsuń