sobota, 9 lutego 2013

41. Ślimak, ślimak pokaż rogi ...


Szedł raz sobie ślimak drogą,
Nie zważając na nikogo,
Bardzo, bardzo, aż się zmęczył,
I tak przeszedł ku przełęczy.

Wreszcie tak pomyślał sobie,
Co właściwie ja tu robię,
Ni pierogów, ni sałatki,
Głodny jestem, chcę do matki.

Ref.
Ślimak, ślimak pokaż rogi,
Dam ci sera na pierogi,
Jak nie sera, to kapusty,
Od kapusty będziesz tłusty.

Jeż zapłakał nad swą dolą,
Bo ślimaki mamę wolą,
Rusza w drogę w świat szeroki,
Poprzez góry, las wysoki.
Ref.
I powrócił szybkim krokiem,
Tak, że w domu był przed rokiem,
Lecz nie zastał tam nikogo,
Mama poszła swoją drogą.

***
Ostatnio moje mieszkanie opanowały ślimaki, nie mam nic przeciwko gdyż bardzo są pocieszne :) Pomimo śniegu za oknem wprowadziły wiosnę do mojego domu :) Słysząc słowo ślimak pierwsze co mi się nasuwa na myśl to wyżej przedstawiona piosenka z dzieciństwa, którą teraz nucę swoim urwisom, nie rozumiem tylko po co ten ser w tej piosence skoro ślimaki nic wspólnego z serem nie mają ;) Może po to by tłumaczyć to dzieciom :)

A teraz moja ślimacza gromadka:

ślimak Guzik
 
ślimaczka Różyczka

ślimak Sznurek

ślimaczka Perełka

ślimaczka Elegantka

ślimaczka Amelka

Imiona dla gromadki wymyślał oczywiście starszy urwis :) 
A tak z innej beczki, czy to tylko ja tak mam czy to normalne zjawisko, że w pralce giną skarpetki ? :))

22 komentarze:

  1. Giną, giną i to zawsze pojedynczo ;)
    A tu się ktoś wkręcił w szycie i to wyraźnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A już myślałam, że tylko w mojej pralce jest czarna dziura ;))

      Usuń
  2. No kochana, jak w fabryce, tyle śliczności na raz :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przesłodkie te Twoje ślimaczki i to do wyboru, do koloru :) Cudne :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Amelka i Perełka skradły moje serducho!

    OdpowiedzUsuń
  5. Alee fajne :) Suuper wyszly :) a co do skarpetek to nie wiem ,jeszcze mi sie nie zdazylo aby jakas znikla :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Na szczęście u nas skarpetki nie giną, krasnoludki psikusów nie robią;)ślimaki urocze i widzę Magda mały hurcik;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widać że wiosna idzie wszyscy szyją ślimaki :) Co do skarpet to u mnie nie giną ale pamiętam jak w pralce rodziców ginęły i się okazało że pralka pożerała po rozkręceniu było mnóstwo pociachanych

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne ślimaczki :) U mnie też giną ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale fajna ślimacza rodzinka! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Z takimi ślimakami to można pomieszkać chociażby przez chwilkę....co do skarpetek to zaglądnij to filtra bo być może za niedługo pralka przestanie wirować.E:)

    OdpowiedzUsuń
  11. To prawdziwa inwazja ślimaków :) żeby w czasie lata, w ogrodzie były takie słodkie i urocze jak te Twoje, to bym je nawet przygarnęła ;) Pozdrawiam Marta .

    OdpowiedzUsuń
  12. W ogrodzie nie lubię ślimaków.Wiadomo...
    Twoje to słodziaki!Mój faworyt to fioletowy,jak na wielbicielkę lawendy przystało.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ślimacza gromadka śliczna i wiosennie kolorowa:) Mimo, ze w ogrodzie wielki z nimi kłopot to i tak lubię te mięczaki:) Najbardziej urzekł mnie Guzik i Amelka. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne ślimaki, gąska pare postów wcześniej też mi się bardzo podoba, pozdrawiam :) joasia & art
    Ps: A może mała wymianka?

    OdpowiedzUsuń
  15. Przepiękne te ślimaki:))pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wszystkie ślimaczki bardzo piękne:)
    A co do skarpetek, podejrzewam, że to wina złośliwych pralek jest, bo u mnie też notorycznie skarpetki znikają w praniu:):):):)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo Wam dziękuję za wszystkie komentarze, dodają energii i chęci do działania :)) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Wielbię wszystko co kropeczkowe :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jakie słodkie... :) zazdroszczę takich umiejętności. A co do skarpetek.... niestety pralki to skarpektożercy bezwzględni... :(

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to promyk słońca ....