czwartek, 6 grudnia 2012

7. Teściowa, wianek i zepsuty piec.

Nawiązując do ostatniego posta z uchem do lekarza nie dotarłam bo jakoś samo przestało boleć ;)

Zabrałam się nareszcie za prezenty i zaczynam od teściowej, w niedzielę ma urodziny i z tej okazji zamówiła sobie wianek świąteczny, ,,składniki'' już przygotowane, dziś będę je składała w całość.
Oczywiście zamieszczę by się pochwalić ;)
Siostra zażyczyła sobie choineczki z filcu, a świątecznie dla teściowej mam do dokończenia jeszcze 3 rożki i zawieszki filcowe na choinkę. Może dziś to wszystko ogarnę.

Czekam mnie jeszcze dziś wizyta u lekarza z małym Migotkiem, coś pokasłuje. Zapewne przyczyną jest brak gorącej wody, gdyż od 3 tygodni w naszym kranie leci tylko lekko ciepła - podobno jakiś piec się popsuł i czekają na część. XXI wiek, a ja wodę w garnku do kąpieli gotuję ;)

A to mój kolejny rożek (wysokość ok 18 cm), niekoniecznie Świąteczny:





2 komentarze:

  1. kolorowy rożek, piekny ciekawe co w środku będzie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę to dobrze przemyśleć :) Teściowa wspaniała więc coś fajnego musi być :)

      Usuń

Każdy komentarz to promyk słońca ....