Weekend przeleciał nie wiadomo kiedy, urodziny udane, prezent w formie wianka bardzo się spodobał. Do dzieci przyszedł u babci jakiś opóźniony Mikołajek więc radości było dużo.
Dostałam też zamówienie na świąteczny, drobny prezencik dla dwóch kociar, więc dziś od rana żyję w kocim świecie i oto efekty (ciemno już, a aparat słaby, ale coś tam widać):
Wczoraj kupując kwiaty, odkryłam w skrzynce olbrzymie szyszki. Mają 20 cm wysokości :) Oczywiście nie przeszłam obok nich obojętnie i 3 biedaczki przygarnęłam do siebie. Teraz myślę jak z nich zrobić cudności świąteczne...
Jak wymyślę to przedstawię je ubrane Świątecznie :)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz to promyk słońca ....