Od jakiegoś czasu chodziło za mną zrobienie sobie własnego biscornu i postanowiłam, że zrobię to w tym roku, a że haftowanie sprawia mi przyjemność, do tego mogę spokojnie haftować wieczorami przy lampce tracąc oczy, to wzięłam się do dzieła. Szyć wieczorami nie mogę gdyż moja maszyna jest w stanie obudzić pół bloku ;) Dlatego w kolejny długi weekend powstał mój pierwszy biscornu. Idealny nie jest bo pomimo usilnych starań o równe zszycie coś się przesunęło, ale i tak duma mnie rozpiera, że się udało :)
Tak mi się podoba i przyjemnie się go tworzyło, że już w planach mam następny, który powinien być równiejszy ;)
Pochwalę się jeszcze prezentem od Mikołaja, który zobaczył jak pewnego razu oglądałam w owadzim sklepie pewną szkatułkę, ale jak to Matka Polka uznałam, że sobie nie kupię bo są ważniejsze wydatki :)
Pozdrawiam Was serdecznie życząc udanego wtorku :))
Cuuuuudny, podziwiam, uroczy haft :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny:) miłego dnia:)
OdpowiedzUsuńBardzo piękny!:)
OdpowiedzUsuńJa też widziałam te skrzyneczki i tak samo jak Ty, nie kupiłam...ale u mnie Mikołaj się niestety nie domyślił...:(
śliczna szkatułka
OdpowiedzUsuńŚliczny wytworek - dla mnie to totalnie czarna magia i haft i takie proste zszycie, więc dla mnie jest idealny! :) A prezencik cudny! Ozdobi pewnie Twój szyciowy kącik :) Miłego dzionka!
OdpowiedzUsuńPiękne biscornu, przez tą czerwień takie świąteczne jeszcze. Niepotrzebnie zszywałaś na maszynie, kanwy dobrze zszywa się ręcznie, dziurka w dziurkę :) wychodzi wtedy równiutko. Pudełko boskie. Przyjemności odmawiać sobie nie można, pracujesz ciężko, zajmujesz się domem, powiedz sobie zawsze w takiej chwili że to jest docenienie samej siebie, nagroda za pracę :)
OdpowiedzUsuńWyszedł śliczny!
OdpowiedzUsuńno proszę! :) tydzień nowego roku za nami a Ty już wprowadzasz w czyn swoje zamierzenia...pięknie wyszło...
OdpowiedzUsuńa szkatułka UROCZA!
:)
biscornu piękne Ci wyszło! a takiego domyślnego i spostrzegawczego Mikołaja to tylko pozazdrościć:-))
OdpowiedzUsuńPiękny haft!
OdpowiedzUsuńha ha ha znam tą szkatułkę i miałam ten sam problem, tylko, że mój Mikołaj kupił mi pięknego Anioła...:)
OdpowiedzUsuńhaft przepiękny, ja niestety nie daję rady z igłą się zaprzyjaźnić...
Buziaki:)
jest prześliczny no i zazdroszę szkatułki
OdpowiedzUsuńDobrze żeś dumna bo cudny tworek :)
OdpowiedzUsuńcudo o którym w życiu nie słyszałam...a skrzyneczka bajkowa :) ps.wszystkiego dobrego w Nowym R. :*
OdpowiedzUsuńUrocze maleństwo♥skrzyneczka cudowna,ach....♥
OdpowiedzUsuńpeaceful
OdpowiedzUsuńLove your style totally, shall we follow each other and share beauties to each, Hope to be your friend soon Pls post more!
http://me-poppy.blogspot.com
Pls leave a message if u follow me , i will follow back soon~
Bardzo ładnie wyszedł. Szkatułkę też oglądałam, ale niestety mój mąż nie domyśla się i trzeba mu mówić wprost.
OdpowiedzUsuńjestem zauroczona - jest prześliczny
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło, Ella
piękny :)
OdpowiedzUsuńJejku, jaki piękny biscornu! I pudełko śliczne. W sam raz na szyciowo-robótkowe skarby:)
OdpowiedzUsuń