wtorek, 28 października 2014

134. Metamorfoza przedpokoju

 Czas ucieka , poranne skrobanie szyb i już tęsknię za wiosną, wena mnie opuściła ale wiem, że wróci bo zawsze wraca ;)))

Za to przypomniałam sobie, że nie wrzucałam na bloga zdjęć z mojej metamorfozy przedpokoju. Oczywiście jak to u mnie bywa nie jest jeszcze wykończony tak jak bym chciała, ale kilka rzeczy już wygląda tak jak miały wyglądać :))

Tu kilka zdjęć jak to było wcześniej i pomocnicy bez, których nic byśmy nie zrobili ;)





A tak to wygląda teraz ...
Półki, na których musiałam pomieścić kolekcję lamp naftowych mojego męża ... Transfer nitro



  Ta półeczka była ciemno-zielona
... i wieszak, który już znacie ;)

Oraz szafka na buty z desek i frontów zakupionych w Castoramie, która wcześniej była również ciemno-zielona ... Transfer nitro, robiony na balkonie bo zapach niestety , no cóż tu pisać, każdy kto miał z nim styczność wie o czym piszę ;)

 


 


Zrobiło się jaśniej i prawie mi się już podoba ;)  Jeszcze listwy, jedne drzwiczki do przemalowania, coś na klucze i wiele zbędnych drobiazgów ;) ale stopniowo i będzie wszystko. I jak będzie wszystko to wrzucę całościowe zdjęcie ;))  Zdjęcia niestety nie najlepsze, ale ciemno na przedpokoju, a marny ze mnie fotograf ;)

Pomimo braku weny, powstała kolejna ślimacza zawieszka, która powędrowała w świat dla małej dziewczynki :)


 



I to tyle na dziś bo weny do pisania też brak, taka depresja jesienna mnie dopadła po całości :) 
Ściskam do następnego ... 







13 komentarzy:

  1. Ślicznie u ciebie, fajnie to wszystko wygląda i ma swój styl. Podobają mi się transfery no i ślimaczki :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna ta szafeczka! I bardzo pochwalam zmianę koloru ścian- jest pięknie.

    OdpowiedzUsuń
  3. wow, świetnie przerobione mabelki! super sprawa, chętnie zobaczyłabym efekt całości :)

    OdpowiedzUsuń
  4. świetna metamorfoza :)
    kolekcja lamp imponująca ! :)
    a pomocnicy przedni!
    Czym malowałaś meble?
    świetna zawieszka, mała istotka piękna pamiątkę będzie miała :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Niezwykle korzystna zmiana. zachwyciła mnie pólka na buty- jej kolorystka super wyszła
    Kocham zielen ale juz sie nie raz przekonałam, ze we wnętrzach szybko sie nudzi "opatrzy sie" jak mawiała moja babcia

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo piękna zmiana!!!Ja jestem zachwycona.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zmiana zdecydowanie na plus! W bieli lepiej :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczna metamorfoza i to w moim guście :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. JAKI MAGICZNY PRZEDPOKÓJ!
    i jaki słodki maluch. duży plus za takie wpisy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Teraz to przedpokój baaardzo, ale to bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetnie przemiana przedpokoju ,l i bardzo podoba mi się serduszko na wieszaku.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to promyk słońca ....