Witam po nieobecności spowodowanej brakiem czasu, dzieje się tak dużo nie nadążam tego ogarniać. Witam nowych obserwatorów i dziękuję za wszystkie komentarze :) Dużo się u mnie dzieje i w końcu efekty są już widoczne. Może trudno w to uwierzyć, bo sama nie wierzę, ale JUŻ prawie kuchnie mam skończoną, tą samą kuchnię, którą zaczęłam remontować w wakacje ;))) Blat już jest i gdyby nie to, że gazu nie ma jeszcze to już by mi nic do szczęścia nie było potrzebne, no ale nie o kuchni miało być :)))
Dziś w żłobku bal karnawałowy, pierwszy bal w życiu mojej Miniaturki i postanowiłam przebrać go za marchewkę. Było trochę krzywych min w rodzinie jak usłyszały pomysł, ale uznałam, że Batmany i inne potworaki będą jak już nie będę miała tyle do powiedzenia co teraz ;)))
Strój szyłam z wykroju, który sama narysowałam, odrobinkę mógł by być w ramionkach węższy, ale przyznam się że i tak jestem bardzo z siebie zadowolona :))) A co najważniejsze Mini Marchewek również :))
Efekt końcowy jest taki ....
Zrobienie zdjęć graniczyło z cudem gdyż ciągle Marchewka uciekała, mam nadzieję, że będzie się dobrze bawił :))
U mnie dziś w samochodzie było -18, ale staruszek dał radę i zapalił :) Dlatego pozdrawiam Was BARDZO GORĄCO :))
I jak można nie lubić marchewek ? :)))
Cudna marchewa :)
OdpowiedzUsuńNie można nie lubić! :))) Świetny strój!!! Brr...u Was zimno strasznie...u nas ledwo biało i -3... Pozdrawiam gorąco! :)
OdpowiedzUsuńMadziu marchewka śliczna i do schrupania! mama zdolna i pomysłowa!bal na pewno bedzie udany może znajdzie się na sali drugie warzywko. Też uważam że strój oryginalny trzeba mieć u nas z 20 baba jag i można miotły odpalać;)
OdpowiedzUsuń:D świetna Marcheweczka! Pomysł genialny, jedyny w swoim rodzaju:))
OdpowiedzUsuńoj bardzo lubię marchewki:))
OdpowiedzUsuńfajna marchewa :)
OdpowiedzUsuńZdolna Kobieta z Ciebie :):) Super kostium wyszedl Ci :):) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńGenialny projekt- możesz być z siebie dumna:) Superaśnie MArchewek wygląda:)
OdpowiedzUsuńSUPER!!!! jestem za, potem bedziesz musiała się dostosowywać do wizji synowych! ja już mam za sobą własnoręcznego Iron mana :-))
OdpowiedzUsuńCo za słodka marcheweczka!!!! Do schrupania!
OdpowiedzUsuńAle Wam zazdrościmy balu bo my zawsze jak jest bal to chorujemy :(Słodka ta marchewka ;)
OdpowiedzUsuńmarcheweczka w stu procentach widac zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńfaktycznie pieknie wyszło ;)
świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńja tam marchewkowa jestem :)
Rewelacyjny strój! Świetne wyszedł:) Słodka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny na blogu i miłe słowo. Serdecznie pozdrawiam-Peninia♥♥♥
http://peniniaart.blogspot.com/
Masz rację, na baliku u mojej wnuczki było czterech spajdermenów :))
OdpowiedzUsuńcztery królewny !
marchewki nie było :))
bardzo dobry pomysł, a Twoja marcheweczka jest urocza i apetyczna
Marchewka świetna - genialny pomysł :)
OdpowiedzUsuńAle super!! Uroczo wygląda :)
OdpowiedzUsuńPomysł i wykonanie - rewelacja :) Marcheweczek uroczy :)
OdpowiedzUsuńŚliczna marchewka :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę dobry pomysł i przynajmniej wiadomo że nikt nie będzie mieć takiego samego stroju ! :)
Zapraszam do mnie :
http://moja-wytwarzalnia.blogspot.com/
Pozdrawiam :)
Rewelacyjna marchewka, zapraszam na candy:)
OdpowiedzUsuńhttp://milydrobiazg.blogspot.com/
Sliczny strój ;)
OdpowiedzUsuńwow cóż za cudowna marchewka podziwiam
OdpowiedzUsuńStrój jest rewelacyjny! :) Fajny, oryginalny pomysł :)
OdpowiedzUsuńAle słodziak:) Wygląda na zadowolonego i co najważniejsze pasuje do Messiego z plakatu w tle;) Pięknie wyszedł Ci kostium:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy marchewkę! Brawa dla Ciebie za świetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńJak tu nie polubić takiej marcheweczki :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł - świetne przebranie no i wykonanie. Tylko teraz możesz poszaleć bo masz rację jeszcze trochę i będzie - "ja tego nie ubiorę" hahaha. Jestem ciekawa co powie za kilka lat jak będzie oglądał te zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń